Forum eMissja Piękna | www.eMiss.com.pl

Gość

Jako że niedawno byliśmy świadkami wojny podjazdowej i wzajemnych oskarżeń między MWO a BMP, postanowiłem przedstawić Wam ankietę dotyczącą nie tyle przyszłości w stosunkach między obiema organizacjami, co konkretnie samego prawa do wysyłania delegatki ( każdej kolejnej MP ) na MW. Czy Marzena Cieślik jest ostatnią przedstawicielką BMP w konkursie MW ? Czy Julia Morley, po zerwaniu umowy z BMP, pójdzie o krok dalej ? Czy w tej sytuacji możliwa jest nadal konstruktywna współpraca między obecnymi włodarzami BMP i szefową MWO ?...
Ciekaw jestem Waszych opinii w tej kwestii.

Koniczyna

Biuro, pani Wierzbicka prawdopodobnie nie traci nadziei na dogadanie się z Julią, i gdybym ja była na ich miejscu, to też bym cicho siedziała i czekała na koniec tej całej impezy, jej wynik, stopień zadowolenia Julii z organizacji i zysków jakie osiągneła.
Każda opcja z podanych jest możliwa, dlatego nie zaznaczam żadnej. Do mnie chyba najbardziej przemawia taki scenariusz: biuro dogaduje się z szefową MWO ale proszac tylko o to by odstapiła od roszczeń finansowych i o pozostawienie licencji przy BMP. Nie sadzę aby prośby w stosunku do Julii poszły dalej - zeby Biuro było organizatorem MWO. Nie sądze aby Julia zaryzykowała po raz drugi. Dlatego bardoz mozliwe że jeśli nastapio to "dogadanie się" to pod warunkiem zmian personalnych w BMP. Ale to tylko takie bla bla bla i ja moge na dzień dzisiejszy tylko współczuć p. Wierzbickiej i p. Asminowiczowi, życząc im aby sie z ulią dogadali o licencję. Sądzę że Wachowicz tu może być kimś kto będzie chciał wkroczyć w zarząd. Ale to znowu bla bla bla... Może ta cała awantura nauczy nasze bizneswomen aby brać przykład z konsekwencji i braku sentymentów w kreceniu interesów - od bizneswoman Julii. Sądzę że jeśli Marzena wejdzie do 16 a nawet wyżej to znaczy ze Julia stopniała nieco i mozna cos z ną załatwiać. W kżdym razie to byłby dla mnie sygnał. Jeśli nie - to znaczyłoby to dla mnie że nie ma o czym rozmawiać.