Forum eMissja Piękna | www.eMiss.com.pl

Misiek

Finał w publicznej ma swoje plusy - publiczna mniej wtrąca się do organizacji, nie narzuca pewnych rozwiązań, nie ma wymogu 'krwi, potu i łez'. Spytałem Arno o to dlaczego nie próbują czegoś zrobić wespół z TVN-em i usłyszałem, że publiczna daje większą swobodę. W samochodzie była też wtedy Anja i jeszcze jedna piękna kobieta, więc świadkowie na to są

żetka

A były jakieś "dziękczynienia"? Chyba raczej większość na tym forum wyraziła radość z zaistniałych zmian, poza krytyką zmiany logo, pojedyncze osoby próbowały jakoś racjonalnie podsumować działalność poprzedniego kierownictwa. Nikt tu nie rozdziera szat przecież. Póki co trudno oceniać działalność Pani Herde, bo za krótko "dyrektoruje". Zobaczymy, jaki będzie tegoroczny finał Miss Polonia (póki co wciąż transmitowany przez TVP), jak zaprezentuje się Marcelina na MU i jak będzie przygotowana. Wtedy będzie można coś powiedzieć. Chociaż, moim skromnym zdaniem, kilka miesięcy działalności i tak trudno będzie porównywać do 7 lat prezesury Eli Wierzbickiej. Pamiętajmy, że Ela początek miała świetny - znakomity finał Miss Polonia '05, duży szum medialny wokół konkursu, sukcesy na międzynarodowej arenie (Borowicz na ME, czy Miss Europe, Francys, Malwina, Dorota), wreszcie sprowadzenie konkursu Miss World do Polski. Pierwszy rok działalności na pewno można było zaliczyć do b. udanych. Jak było dalej - wszyscy wiemy.

Podkreślam - nikogo tu nie bronię. Sama jestem ciekawa, jak będzie i póki co pełna optymizmu. Uważam jedynie, że za wcześnie na zachwyty, czy krytykę nowej władzy.

Dla mnie najważniejszą miarą skuteczności Biura Miss Polonia są sukcesy międzynarodowe. Zwłaszcza na tych najważniejszych konkursach. A jak to dotychczas wyglądało:

J. Chmielewski (1983-1989) - 3 sukcesy na MW (w tym korona), 2 na MU, 2 na MI (w tym tytuł I Vicemiss)
P. Stawicki (1990-1996) - 1 sukces na MW
M. Trocki (1997-2004) - 1 sukces na MW, 3 na MI (w tym korona), 2 na ME
E. Wierzbicka (2005-2011) - 1 sukces na MI (tytuł II Vicemiss), 4 na ME ( w tym tytuł II Vicemiss).
M. Herde (od 2012) - ?

Wg tego zestawienia absolutny lider to Chmielewski (7 sukcesów/7 lat, w tym korona i tytuł I Vice)

2 miejsce Trocki (6 sukcesów/8 lat, w tym korona)

3 miejsce Wierzbicka - (5 sukcesów/7 lat, w tym dwukrotnie tytuł II Vice)

Najsłabiej wypada jednak tak uwielbiany i stawiany jako wzór przez wielu Stawicki (1 sukces przez 7 lat).

Expert

Przy takim porównaniu nie powinno się uwzględniać ME, bo jednak Stawicki i Chmielewski nie mogli się wykazać w tym zakresie. Inną też wagę należałoby przyjać dla MU i MW niż dla MI, bo jednak konkurs konkursowi nierówny.
A tak w ogóle uważam, że to raczej nie sukcesami dziewczyn powinno się oceniać pracę kierownictwa.
Jak dla mnie, za Wierzbicką przemawia tylko i wyłącznie fakt sprowadzenia finału MW do Polski w 2006 roku. Porażek było jednak więcej i wcale ich z czasem nie ubywało.

blira

Hyperio

Ja przeciwnie, uważam, że krajowy dyrektor ugra coś nawet z przecietną dziewczyną. Gorzej, jeśli nie ugrywa nic z ładnymi, atrakcyjnymi, bądź też ma fajne dziewczyny, a One siedzą w domu, tylko dlatego, że organizator regionalny nie chce sfinansować ich wyjazdu (to kuriozum).

Z drugiej strony są tzw "Perełki", ktorych uroda broni się sama np. Kasia Borowicz, czy Ania Tarnowska i tu akurat nie wiem, czy przypisywać sukces kierownictwu BMP za ich sukcesy.

Moje subiektywne (oczywiście) kryteria dobrego organizatora to przede wszystkim dobry kontakt z konkursami międzynarodowymi (skuteczny PR, negocjacje, asertywnośc, umiejętność stawiania warunków = skoro płaci sie na licencję), promowanie Miss (ale też i Wicemiss skoro w regulaminie chce się je wybierać, to to powinno mieć też konsekwencje), "dobre oko" - nie jeżdzi na konkursy ta, którą ktos chce finansować, lecz ta, która się rzeczywiście nadaje na konkurs. Sukcesy oczywiście jak najbardziej,ale to wynika też i z trafności wyboru danej kandydatki na konkurs międzynarodowy.

Misiek

Oczywiście zgodzę się z Hypciem co do cech dobrego organizatora, zgodzę się także ze stwierdzeniem dotyczącym tego, że mając przeciętnej urody zwyciężczynię nie można wiele zdziałać - otóż można, wystarczy spojrzeć na niektóre Czeszki w Miss Universe.

żetka

Ja też zgadzam się z Hyperio.

Dobry organizator krajowy = dobre przygotowanie dziewczyn + dobór odpowiedniej garderoby + znakomity marketing, lobbing + promocja w Polsce i poza granicami + trafny wybór delegatek na międzynarodowe imprezy, zgodny z kryteriami preferowanymi na poszczególnych konkursach = sukcesy międzynarodowe

I jeszcze trochę statystyki:

Chmielewski - nie stracił żadnej licencji, zyskał wszystkie najważniejsze (MW od 1983, MU od 1984, MI od 1985), zawsze na największe konkursy jechała dziewczyna z Top 3 Miss Polonia, ale zdarzały się pauzy w wysyłaniu Polek (MU '87 i '88; MI '8

, nie sprowadził do Polski żadnego z najważniejszych konkursów

Stawicki - nie stracił żadnej licencji, odzyskał licencję na MW (w 1991 r.), za jego prezesury ponownie laureatki Miss Polonia zaczęły wyjeżdżać na MI (od 1994 r.), zdarzało się, że na największe konkursy jechały dziewczyny spoza Top 3 Miss Polonia (MU '90, '93, '94; MI '96), była też pauza (MI '95), nie sprowadził do Polski żadnego z najważniejszych konkursów

Trocki - zdarzało się za jego rządów, że na MI wyjeżdżały dziewczyny nie będące finalistkami Miss Polonia ('99, '02), za to za jego prezesury na ME zaczęły wyjeżdżać laureatki Miss Polonia (od 2003), zdarzało się wysyłanie dziewczyn spoza Top 3 (MI '97) była też pauza (MI '03), nie sprowadził do Polski żadnego z najważniejszych konkursów

Wierzbicka - utrata licencji na MW (od 2007 r.), zdarzyło się za jej rządów, że na MI wyjeżdżała dziewczyna nie będąca finalistką Miss Polonia ('11), zdarzało się wysyłanie dziewczyn spoza Top 3 (MU '06; MI '05, '06, '10; ME '06, '08, '09, '10), była też jedna pauza (ME '11), sprowadziła do Polski MW w 2006 r.

Misiek

Z wysyłaniem dziewczyn za "panowania" Pani Wierzbickiej jest ten problem, że miała naprawdę dobry materiał na miss przez duże m w kilku rocznikach, a mimo to wysyłane dziewczyny przeważnie słabsze od tych, które my braliśmy pod uwagę.

Hyperio

Mariusz

Misiek

żetka

Chmielewski kierował Misslandem w latach 1990-1993. Ale tych lat nie brałam pod uwagę, bo dotyczą jego działalności pod szyldem Miss Polski, a nie Miss Polonia. Ja myślę, że Mariusz o tyle ma rację, że faktycznie Chmielewski i Wierzbicka działali w kompletnie innej rzeczywistości. I nie chodzi mi tu o rzeczywistość polityczną, ale medialną, społeczną. Na wielką popularność konkursu Miss Polonia w Polsce w latach 80 złożyło się wiele czynników (brak alternatywnych programów i imprez rozrywkowych brak szeroko pojętego modelingu, rynku reklamy w dzisiejszym rozumieniu, ucieleśnienie "bajki o Kopciuszku", nowatorskość pomysłu w polskich warunkach itp .) I z całą pewnością nie jest to zasługą tylko i wyłącznie Chmielewskiego - tzw. okoliczności mu pomogły. Zresztą najlepszy dowód - Pan Jerzy Szamborski, człowiek, który współtworzył, wraz z Jerzym Chmielewskim konkurs Miss Polonia od jego zarania w 1983 r., obaj działali przy Miss Polonia w latach 80, później w Misslandzie. P. Chmielewski wycofał się z tej działalności w 1993 r., p. Szamborski pracuje w Misslandzie do tej pory. A jednak mimo, że to ten sam człowiek, ta sama charyzma, mimo szerokich kontaktów (choćby z J. Morley, którą zna od 1983 r., wielokrotnie gościł w Polsce, z dziennikarzami itp.), to jakoś nie udało mu się utrzymać tak ogromnej popularności konkursu Miss Polski w naszym kraju. Więc z pewnością na sukcesy poszczególnych szefów konkursu wpływ mają nie tylko oni sami, ich osobowość, czy charyzma, ale również niezależne od nich uwarunkowania. Nie chcę tu jednak ani umniejszać niczyich zasług, ani też nikogo rozgrzeszać. Jednakże z ww. względów właśnie kryterium sukcesów Polek na konkursach międzynarodowych wydaje mi się najbardziej obiektywne. Bo nawet jeśli uznamy, że niekiedy polityka nam sprzyjała (jak choćby w 1989 r.), to jednak nie można wszystkich sukcesów (bądź ich braku) do tego sprowadzać. Bo np. Wenezuela, jako państwo, od dawna ma raczej złą prasę, co wcale Wenezuelkom w odnoszeniu sukcesów nie przeszkadza.

Mariusz

Silesia

BMP zmieni tez swoją siedzibę i będzie się mieściło w Hotelu Europejskim

huppert

czy rzeczywiście w biurze taka rewolucja... spójrzmy w krs... udziały z Pani Wierzbickiej przeszły na EBEGINA SERVICES LIMITED (pozostali to narybek który nawet nie jest ujawniany w KRS). Kapitał zakładowy 51.000 zł (w ręku EBEGINA 473 udziały o łącznej wartości 47.300 zł). Ktoś orientuje się co kryje się pod tajemniczą marką EBEGINA SERVICES LIMITED?
Wspominaliście coś o sterach.... hmmmm... z tego co widzę zarząd (czyli ten ster) jest jednoosobowy - w osobie Pani Barbary Teresy Śmietanki.
Wgląd w skład Rady Nadzorczej - trzyosobowa... a tu mamy Panią Elżbietę Wierzbicką, Panią Agnieszkę Wierzbicką i Pana Wojciecha Ławniczaka.

Edit: EBEGINA SERVICES LIMITED to cypryjska spółka z siedzibą w Gr. Xenoupolou nr. 17,
P.C. 3106, Limassol