Forum Forum eMissja Piękna | www.eMiss.com.pl Strona Główna Forum eMissja Piękna | www.eMiss.com.pl
Forum eMiss dla fanów krajowych i międzynarodowych konkursów piękności
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Miss World vs Miss Universe część 2

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum eMissja Piękna | www.eMiss.com.pl Strona Główna -> Miss World
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Misiek
I Wicemister Forum 2012



Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 6519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 77 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:43, 22 Kwi 2012    Temat postu: Miss World vs Miss Universe część 2

...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
żetka
MISS FORUM 2009



Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1421
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 18:08, 22 Kwi 2012
PRZENIESIONY
Nie 19:43, 22 Kwi 2012    Temat postu:

O, Misiek z sunwalkiem poruszyliście ciekawy temat. Jeśli chodzi o MW, to można ten konkurs bardzo wyraźnie podzielić na dwa etapy - etap pierwszy - za życia E. Morleya, dopóki to on zarządzał konkursem (czyli mniej więcej do 2000-2001 roku?), i etap drugi - po jego śmierci, gdy stery przejęła jego żona. Konkurs MW do końca lat 90 i obecnie to dwie zupełnie inne imprezy, jednakże ja bym definitywnie nie przekreślała tego, co dzieje się obecnie, bo wiele innowacji i zmian mi się podoba. Wypunktuję plusy i minusy obecnych edycji MW i zapraszam do dyskusji.

PLUSY:

1) Zgrupowanie - gdybym to ja była Miss, wolałabym reprezentować kraj zdecydowanie na MW, a nie na MU. Podczas MU dziewczyny głównie siedzą w hotelu i uczestniczą w eventach typu - kolacje ze sponsorami oraz niekończących się żmudnych próbach. Wiem np. od Marysi, że przez cały okres zgrupowania opuściła hotel bodajże 2 razy. Tymczasem na MW przez miesiąc dziewczyny podróżują i zwiedzają kraj, w którym aktualnie odbywa się impreza, rzeczywiście dowiadując się wiele o jego kulturze, historii, czy obyczajach. Dla nas może i obrazki ze zgrupowania MW wydają się nudne, kiedy oglądamy dziesiąty rok z rzędu dziewczyny w podobnych kurteczkach pod chińskim murem, ale warto pamiętać, że każda z dziewczyn w każdym konkursie udział bierze tylko raz, więc na niej ta obecność pod chińskim murem zrobi wrażenie. Z drugiej strony, czy równie nudne nie są fotki ze zgrupowania MU? Też co roku to samo. Ja wolałabym zobaczyć chiński mur, czy przeżyć safari w RPA, niż 20 proszonych kolacji ze sponsorami.

2) Fast-truck - poniekąd wiąże się to z punktem poprzednim. Mini-konkursy czynią zgrupowanie MW zdecydowanie ciekawszym. Już w trakcie jest rywalizacja, pojawiają się faworytki, przy czym zawsze są też niespodzianki - jak choćby z jednej strony nasza Ania Jamróz, nie wyróżniona w żadnym fast-truck przecież, a odniosła sukces, czy z drugiej strony K. Gorazda, czy M. Cieślik - bardzo wysoko w dwóch fast-truck, ostatecznie bez końcowego sukcesu. Rywalizacja w mini-konkursach czyni konkurs MW dość wyjątkowym i niepowtarzalnym na tle innych konkursów piękności i faktycznie ta impreza, promuje nie tylko ładną buzię. Dziewczyny mogą się wykazać także w innych sferach, mają wymierne korzyści, jak chociażby kontrakt z wytwórnią płytową, jaki podpisała Miss Talentu w 2001 r., czy przyznawane przez kilka lat stypendia naukowe. Werdykty nas czasem zaskakują, czasem psioczymy, że dzięki Fast-Truck awansowała średnio urodziwa dziewczyna, ale prawda jest taka, że dziewczyna naprawdę piękna się obroni i bez fast-truck, a ja osobiście nie chcę widzieć w Miss tylko ślicznej lali bez osobowości, czy zainteresowań.

3) Prezentacja tańce świata - uwielbiam ten punkt, to znakomity pomysł na prezentacje strojów narodowych - nieco anachronicznego z założenia pokazu (tym bardziej, że od lat w wielu przypadkach, zwłaszcza dotyczy to krajów europejskich, te stroje z kulturą, czy tradycją danego kraju niewiele mają wspólnego). No i te same zalety, co w punkcie powyżej - odmienne spojrzenie na dziewczyny.

4) Zdecydowana odmienność konkursu MW - jak się spojrzy na MU, MI, ME, czy wiele mniejszych konkursików - to są one właściwie takie same i odbywają się wg podobnego schematu. Przewidywalne od wielu, wielu lat. Z jednej strony podobne są do siebie nawzajem, z drugiej strony rokrocznie każdy konkurs MU, jest podobny do MU sprzed roku, analogicznie MI, czy ME. Za czasów Erica ta sama uwaga dotyczyła MW. Obecnie MW eksperymentuje, co roku stara się wprowadzić jakieś zmiany, czymś zaskoczyć. Oczywiście - wśród tych innowacji są pomysły bardziej i mniej trafione, ale nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Zresztą Julia sama szybko dochodzi do wniosku, że jakiś pomysł się nie sprawdził (jak choćby podział na kontynenty) i szybko z niego rezygnuje. Ja bym powiedziała, że MW w wielu aspektach to rzeczywiście konkurs nowoczesny, który ewoluuje i nie pokazuje już dziewczyn wyłącznie jako ładnych buź, ale chodzi w nim o coś więcej.

5) Prawdziwie globalny zasięg imprezy i wyróżnianie dziewczyn z wielu państw. W konkursie bierze udział największa liczba uczestniczek, co zdecydowanie czyni go konkursem światowym, no i utrzymuje się trend wyróżniania różnych państw. Jak się spojrzy na werdykty MU, to skład Top 5, czy Top 10 niemal z góry można przewidzieć - jakieś 80 procent państw w tym składzie się powtarza. Owszem, co roku są niespodzianki, ale to dosłownie 1, 2 góra 3 uczestniczki. W MW powiedziałabym, że te proporcje są odwrotne - owszem są też "ulubione kraje", jak PR, RPA, Chiny zwłaszcza kiedy konkurs w Chinach się odbywa, czy jeszcze kilka innych, ale jednak, jeśli pojawi się naprawdę piękna i/lub ciekawa dziewczyna z takiego kraju jak choćby Sierra Leone, czy St. Lucia, to możemy być pewni, że zostanie doceniona. W MU takiej pewności nie mamy, a wręcz odwrotnie - raczej można obstawiać, że nie uda się jej pokonać Wene, czy USA niezależnie od tego, jak wyglądają te ostatnie. To duży plus i dobra motywacja dla dziewczyn i ich krajowych promotorów.

MINUSY:

1) Głównie jeden, za to bardzo istotny - gala finałowa. Brak jakiejkolwiek dynamiki, brak tak naprawdę konkursowych prezentacji. Finał jest przegadany, dziewczyny, nawet te z Top 10, czy 5 pokazane słabo i wciąż w sukniach wieczorowych. Zdecydowanie brakuje prezentacji w SS. Poza wspomnianą powyżej prezentacją tańce świata, właściwie brak jakiejkolwiek choreografii, wciąż ta sama muzyka, bardzo podobna scenografia, jednym słowem nudy, Może dlatego kolejne telewizje rezygnują z transmisji tego show i może dlatego nie chce się nam do niego wracać. Ja rozumiem, że warto pokazać piękno kraju, w którym konkurs się odbywa, ale tych filmików jest zdecydowanie za dużo i są za długie. Można byłoby spróbować np. przygotować taki film ze zgrupowania o każdej kandydatce z osobna i zaprezentować go przy okazji prezentacji Top 15, czy top 10. Wtedy byłby wilk syty i owca cała. Co do prezentacji w kostiumach kąpielowych. Jeżeli Julia nie chce takiego pokazu w trakcie gali, to przecież co roku jest fast-truck Beach Beauty. Wystarczy podczas indywidualnej prezentacji na samym początku gali np. podzielić ekran na pół i po jednej stronie niech się prezentuje kandydatka na żywo w wieczorowej sukni, a po stronie prawej wyemitować filmik z jej udziałem z BB.

2) Werdykt główny - tutaj właściwie nic się nie zmieniło od czasów Erica. Co by nie mówić o MU, praktycznie co roku laureatki tego tytułu są po prostu piękne. Można dyskutować, czy najpiękniejsze w swoim roczniku, ale urody odmówić im nie można. O koronowanych MW tego powiedzieć nie można. Owszem, zdarzają się wyjątki - jak choćby Ksenia w 2008 roku, ale częściej chyba wygrywają dziewczyny bardzo przeciętne, o których trudno nawet powiedzieć, że są ładne, jak choćby Kaiane z Gibraltaru. To wielki minus. O tyle bowiem, o ile jestem za tym, żeby faktycznie promować np. poprzez Fast-Truck nie tylko urodę, ale i inne cechy, czy uzdolnienia i wyróżniać awansem do półfinału, o tyle Miss powinna być jednak przede wszystkim piękna. Bo podczas roku panowania jej obowiązkiem nie jest udział w sportowych rozgrywkach, czy gra na skrzypcach, tylko właśnie ma zachwycać urodą, klasą, czarem, wdziękiem. I takiej Miss należy szukać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez żetka dnia Nie 18:10, 22 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Silesia
wybitny znawca



Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 914
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:09, 22 Kwi 2012    Temat postu:

Zgadzam sie z żetką w 90% tego co napisała, nie zgodze sie jedynie z pkt 1. Rok Marysi faktycznie był rokiem gdzie zgrupowanie odbywało się w hotelu ale to był jedyny taki rocznik wiec nie wiem czy dobrym jest akurat odwoływanie sie do tego, ze na MU dziewczyny siedza w hotelach...Rozalia w Brazylii zwiedzila calkiem sporo, Angelika na Bahamach tez, inne zgrupowania takie jak w Panamie, Meksyku czy Tajlandii tez obfitowały w zdjecia gdzie dziewczyny duzo zwiedziały. Druga sprawa...w Las Vegas poza hotelami i kasynami wiecej do zwiedzania nie ma, umówmy sie a wokol tylko pustynia i Zapora Hoovera do której dziewczyny miały wycieczkę...Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
żetka
MISS FORUM 2009



Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 1421
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 20:22, 22 Kwi 2012    Temat postu:

Być może to kwestia organizacji akurat w Las Vegas, ale z tego, co mi opowiadała Marysia, to te zdjęcia, czy filmiki, na których dziewczyny cokolwiek zwiedzają - to wygląda tak - organizatorzy wybierają grupkę dziewczyn, powiedzmy 20, które jadą na tą niby wycieczkę, tylko po to właśnie, żeby nakręcić materiał promocyjny wyemitowany podczas finału, tam są kamery, aparaty, robi się im foty, całość trwa kilkadziesiąt minut, po czym wracają do hotelu nic właściwie nie zobaczywszy. Ale filmik jest tak montowany, że wygląda to wszystko, jakby faktycznie zwiedziły mnóstwo. Nie wiem, czy tak było tylko w roczniku Marysi, czy tak jest zawsze. Ale Rozalia w wywiadzie, którego udzieliła mi po konkursie MU dla oficjalnej strony Miss Polonia mówi, że podczas zgrupowania właściwie nie wyjeżdżały poza Sao Paulo, a najbardziej zachwycił ją mecz piłki nożnej, więc może jednak coś w tym jest?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Silesia
wybitny znawca



Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 914
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:35, 22 Kwi 2012    Temat postu:

Ja myślę, że rocznik Marii był jedynym tak kiepsko zorganizowanym. Wtedy MUO miala problemy ze znalezieniem chetnego na organizacje i zrobili tamta edycje na szybko...ale np rocznik Kasi Borowicz w Sanya tez niewiele sie roznil bo dziewczyny byly tylko i wylacznie na wyspie Hainan i poza plażą tez niewiele widzialy, inna rzecz, ze lepiej sie oglada zdjecia z plazy niz z miasta Wesoly...ale prownujac rocznik Karoliny Gorazdy gdzie zwiedzila Xian, Pekin i Hainan, rok 2004 tez wypadł blado...choc o tym nie pamietamy bo mamy w glowie koncowy werdykt z sukcesem dla Kasi...

Natomiast Sao Paulo jest miastem ponad 10 milionowym wiec myśle, ze jest co zwiedzac przez 2 tyg a i tak wszystkiego sie nie zobaczy w takiej aglomeracji.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Silesia dnia Nie 20:36, 22 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hyperio
MISTER FORUM '07



Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 5293
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 107 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:17, 05 Maj 2012    Temat postu:

Temat został w zasadzie wyczerpany przez Kasię. Mogę dodać tylko od siebie, że mnie trudno te konkursy porównywać i oceniać z jakimś tam wiekszym lub mniejszym obiektywizmem.

Mam żal, że MU od przeszło 15 lat rządzi taka komercha. Podczas, gdy w latach 80-tych 90-tych w składach podstawowego top widać było różnice, tak teraz faktycznie w 80% to te same kraje... żeby zamknąć usta Europejczykom, których może zniesmaczać niedobór reprezentantek w top, mamy niemalże rokrocznie Czechy, Kosovo, Belgię i Ukrainę. Polski na tym konkursie nie ma, zatem to straszny żal oglądać kolejne piękne Miss Polonie, które wracają z kwitkiem. Tak, czy owak ten konkurs najlepiej się ogląda i jest to bezdyskusyjne. I tu się zgodzę z Kasią, że triumfatorki prawie zawsze są piękne.

Miss World to dla nas czasy Anety, Ewy, Kasi. Miłe wspomnienia, jednakże od pewnego czasu nudy na pudy. Julię można pochwalić za eksperymenty, ale z drugiej strony zganić za brak powodzenia tychże - żaden na tyle się nie spodobał ani też nie wzbudzał entuzjazmu obserwatora konkursów (ani grupy kontynentalne, ani ostatnia tablica punktowa, ani też nic innego). Ja chyba wolę te finały, na które wpływ mial śp. Eric (w szczególności te z lat 80-tych - fajne budowanie napięcia, prezentacje poszczególnych top)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum eMissja Piękna | www.eMiss.com.pl Strona Główna -> Miss World Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin