Forum eMissja Piękna | www.eMiss.com.pl

Gość

45., po czesci jubileuszowy (jak to skomentowal Orzech) konkurs Miss World odbyl sie tradycyjnie juz w Sun City, w RPA. Wygrala go (co bylo zreszta do przewidzenia) sztuczna i plastykowa Wenezuelka, nazywajaca sie w tym roku Jacqueline Aguilera Marcano. I vicemiss zostala nawet sympatyczna Chorwatka, zas II vicemiss - egzotyczna Miss Trinidadu i Tobago - Michelle Khan.
Konkurs ten, tak jak i poprzednie edycje, mial dosc atrakcyjna scenografie i choreografie. Osobiscie, bardzo duze nadzieje wiazalem z nasza reprezentantka - Ewa Tylecka, ktora jest moja ulubiona Miss Polonia. Niestety, juz pierwsza odslona w trakcie parady narodow, ukazala, jak bardzo Polka odstaje znow od innych miss pod wzgledem przygotowania i wyposazenia. Ewa byla ubrana w koszmarna!!! kiece projektu Antkowiaka, a wzrok widza przyciagaly glownie oblesne bufoniaste ramiona sukni, miast urody naszej miss. Tym niemniej, ciagle ludzilem sie, ze Polka (pokazywana w fajnych ujeciach na pustyni w muzycznym videoklipie) jednak wejdzie do TOP10... Niestety, Ewa zostala pominieta, a ja na znak protestu, wyszedlem z pokoju, gdzie wespol z rodzina - ogladalismy te wybory. Inna, piekna miss, totalnie zlekcewazona na tym konkursie byla Veronique De Kock z Belgii (kobieta o pieknych, duzych oczach). W TOP10 najwiekszymi pomylkami byly kolejno: czarownica z Bulgarii, tlusciutkie - Koreanka i Meksykanka, beznadziejna Bolivia. Na plus wyrozniala sie Miss South Africa (choc troche za chuda) i ... zabawna Miss Israela o plowych wlosach - Miri Bohadana. Miri, pomimo iz daleko jej bylo do klasycznej pieknosci - zyskala u mnie sympatie swoja naturalnoscia i ... brakami w angielskim podczas wywiadu. Ten ostatni zawazyl zreszta na nieobecnosci Miss Israela wsrod vicemiss.
W TOP5 najbardziej razila mnie obecnosc Koreanki, ktora wymienilbym od razu na poludniowa Afrykanke. Aguilera Marcano najpierw irytowala mnie swoim pretensjonalnym strojem kapielowym, tapirem na glowie i ciaglym, sztucznym pozowaniem, a na koncu - wywiadem. Zdecydowanie, kobieta ta nie powinna nigdy zostac Miss World!
Miss Chorwacji, pomimo ze nie byla w moim typie urody, urzekla mnie spontanicznoscia i naturalnoscia. Miss T&T miala co prawda oryginalna suknie wieczorowa, ale z doczepionymi wlosami wygladala smiesznie i staro (jak 40-tka).
Wielka szkoda, ze BMP nie zdecydowalo sie wyslac Ewy Tyleckiej na Miss Universe 1996, bo przypuszczam, ze bylibysmy wowczas wysoko. Co jak co, ale Amerykanom Ewa sie podobala!

Jacqueline Aguilera Mercano i jej pozal sie Boze - stroj kapielowy Rolling Eyes

Miri Bohadana

II vicemiss World

I vicemiss World

Miss World 1995

huppert

pamietam ze tamten final budzil we mnie ambiwaletne uczucia - potwornie draznila sztucznosc Wenezuelki (platiskowa wypozowana lala... zachodzilem w glowe czy zostalo w niej cos naturalnego... niczego sie nie doszukalem...). Oczarowala mnie zas Michelle Khan - ogromna klasa, przepiekna buzia, wlosy, o figurze nie wspominajac... fenomenalna sylwetka, tyleczek dar niebios - wedlug mnie to Ona wowczas powinna wygrac.
Chorwatka - choc sympatyczna to wydawala mi sie jakas taka duza, ciezka, bardzo szeroka w biodrach...
No i wreszcie - Miri Bohadana - bardzo mocny pukt top5... i choc rzeczywiscie klasyczna pieknoscia ciezko ja nazwac... to byla niezwykle ujmujaca, dziewczeca, naturalna... sam urok i wdziek. Piekna figura przy tym swietnie sie poruszala... moja Ivice.

Gość · Wysłany: Pią 20:32, 02 Mar 2007 Temat postu:

Miri Bohadana (III vice miss World 95, modelka i aktorka):

lukrecja

tak teraz wygląda jacqueline aguilera

(alt+p)

(alt+p)
od lewej:desiree pallotta,j. aguilera,federica guzman,claudia la gotta,veronica ledezma i david deivis.

(alt+p)

Hyperio

Miri Bohadana to obok Sivan Klein i Ilanit Levy (swojego czasu gościły na MU) moja ulubiona reprezententka z Izraela. Zdecydowanie ciekawsza od swojej następczyni, Miss World 98 Linor. Podczas tamtego finału MW Miri była moją zdecydowaną faworytką. Energetyczna, zmyslowa, z błyskiem w oku. Stała się niejako przykładem na to, jak często werdykty na MW są szalenie nietrafne, a wicemiss ciekawsze od triumfatorek. Ze zdjęć które wkleił Elmer wnioskuje, że upływ lat rozwinął jej urodę i wygląda ciekawie w każdym kolorze włosów.

Odnośnie Ewy - szczerze mówiąc wówczas (podobnie jak w 1996 w przypadku Agnieszki i w 1998 w przypadku Izy) spodziewalem się top 10.
Niestety.

huppert

i jeszcze odrobina Miri Wesoly

http://www.youtube.com/v/VKyLB0EILvA&rel=1&border=0

Mariusz

Oprócz piersi nic więcej godnego zainteresowania nie widzę.

lukrecja

prezentacja kreacji przygotowanych dla ewy przez pana j. antkowiaka na mw95'
[link widoczny dla zalogowanych]
ewa tylecka

(alt+p)

(alt+p)

chorwacja-anica martinovic
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

(alt+p)

(alt+p)

kolumbia-diana maria figueroa castellanos

(alt+p)

belgia-veronique de kock
[link widoczny dla zalogowanych]

jamajka-imani duncan
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

słowenia-teja boskin

(alt+p)

(alt+p)

turcja-demet sener
[link widoczny dla zalogowanych]

jeśli chodzi o sam finał miss world 95',to przyznam,że bardzo drażniły mnie wystudiowane gesty wenezuelki.z top 10 podobała mi się boliwijka,miała ładną bużkę,choć,przyznaję,kiepskie uczesanie.
to prawda,"kreacje" pana antkowiaka zaprzepaściły szanse ewy chciażby na top 10.sama ewa lepiej by chyba wyszła gdyby wystąpiła w tym samym co na finale miss polonia .

huppert

Antkowiaka to powinni wykastrować za tą kolorową kiecę z bufiastymi rękawami.

jak można było tak piękna dziewczynę, z taką figurą ubrać w takie cos? krew mnie zalała jak zobaczyłem Ewcię w tej tafcie na pustyni...

Artur K. Winiarski

Wenezuelka, aż tak mnie nie drażniła, ale moim zdaniem powinna wtedy wygrać Miss Trynidadu i Tobago. W Miss Universe 1996 nie weszła nawet do 10. Do dzis nie rozumiem fenomenu Chorwatki... W porównaniu ze swymi rodaczkami z '93 i '94 była średnia. Ewy szkoda... A Pan Antkowiak bił się w piersi za tę suknię. Można o tym przeczytać w "A jednak warto".
Pozdrawiam

.

india

z tym czymś tragicznym projektu Antkowiaka to jednak okazuje się, że szata zdobi człowieka Wesoly

Ja nie rozumiem, jak w ogóle biuro zaakceptowało to dziwadło...

Gość

Kiecka jak dla klauna... Dramat.
Przyznam, ze Ewa nigdy mi się specjalnie nie podobała... Figura owszem, jak również długie blond włosy. Ale twarz moim zdaniem pospolita. I ta bladość... Ja w tamtym roku nie liczyłem na sukces.

Gość

A ja bardzo liczyłem na sukces, bo Ewa to moja ulubiona Miss Polonia. Czy ta koszmarna kieca z tafty była zarazem jej suknią wieczorową na tamten finał ?

Coyote

Wydaje mi się, że miała inną na finał...
Ja specjalnym fanem Ewy nie jestem. Nie była moją faworytką na finale MP. Ale trzeba przyznać, że podczas finału w RPA była bardzo widoczna... Rzucały się w oczy Jej piękne długie blond włosy... :wink: Tańczyła chyba w wybranej grupie dziewczyn w "reklamówkach" RPA, które były puszczane podczas finalu...

Gość · Wysłany: Nie 6:01, 30 Mar 2008 Temat postu:

Ewa Tylecka z tatą na pikniku.