Forum eMissja Piękna | www.eMiss.com.pl

Misiek

Kosmas:
- nagrody dla Miss były na bieżąco zabierane z jej rąk, sam zabierałem walizkę, więc Marcelina stała tylko z kwiatami i jedną nagrodą, którą akurat wręczała. Podejrzewam, że tego nie było widać
- moim zdaniem stroje były całkiem ciekawe, no może poza kieckami od Kopias
- pytania na finał zostały wybrane z profilu Miss Polonia na facebooku, również moje pytanie (albo nawet dwa, już nie pamiętam) zostało zadane

kosmas

Misiek

Dokładnie tak - sponsorzy mają swoje wymagania, ale z drugiej strony jak by to wyglądało, gdyby nie było widać tego, że dziewczyna coś wygrywa? Moim zdaniem to dobra droga. Jedyny minus związany z nagrodami, to brak nagród dla wicemiss.

Kammel musiał czymś zabłysnąć, na próbie robił przytyki do Kuszewskiego.

Jeżeli macie jakieś pytania odnośnie finału, tego jak to wyglądało za kulisami, to chętnie coś mogę opowiedzieć.

sunwalek

Marquess

Ja się zgadzam co do tego pytania o Polskę i błyskawicznego pokazania smutnej Rozalii. Bardzo niemiłe, bardzo niefajne, tym bardziej że zrobiono to w stosunku do Miss Polonii na finale Miss Polonia. Gdyby czegoś takiego dopuściła się konkurencja, to z trudem, ale jednak byłoby można jakimiś, lepszymi lub gorszymi względami wytłumaczyć. No chyba że pan Kammel wiedział, że dzwonią, ale nie wiedział w którym kościele i nie pamiętał "misski", która jest z tym kojarzona...

Obładowywanie Miss Polonii kartonami też mi się nie podoba, ale cóż, prawo sponsora. Aczkolwiek w tym roku faktycznie rozwiązano to dość sprawnie, bo rok temu z tego co pamiętam Rozalii ktoś pomógł dopiero, jak nie mogła trzeciej ręki do trzeciego kartonu znaleźć.

Jeszcze jedna kwestia, na którą chyba nikt nie zwrócił uwagi, to "błąd w obliczeniach" rozchachanego pana Kammela przy wyczytywaniu top 12, które okazało się top 11. Może Misiek wyjaśni, czy to było w planach, bo przez moment miałem nawet takie wrażenie, ale nie wyglądało to dobrze. Zawsze takie coś daje wrażenie prowizorki i bałaganu, którego nie da się wytłumaczyć transmisją na żywo. Jeśli był to zamierzony chwyt - tym gorzej.

milka

ena

[link widoczny dla zalogowanych]

Coyote

Ja z kolei nie rozumiem co wspólnego mają zakulisowe emocje (które absolutnie są uzasadnione) z odbiorem gali jako takiej przez potencjalnego widza - nawet tego na sali. Wspomniane emocje to ma być argument przemawiający za tym, ze gala była super, a wszystkie dziewczyny najpiękniejsze i zasłuzyły na koronę? Co do plusów tego finału to zgodzę się z Huppertem, że wyjątkowo dobrze operowano kamerami. Częste zbliżenia na twarze dziewczyn to niewątpliwie plus w stosunku do lat ubiegłych. Ale co to ma wspólnego z poziomem samej gali? Układy choreograficzne sprowadzone do poziomu przemarszu, wątpliwej "urody" ciuchy, a sama scenografia też specjalnie nie powalała. Wszystko inne już zostało powiedziane. Właściwie wielkiej rangi wybory zostały sprowadzone do poziomu teleturnieju drugiej kategorii. Sama sala i miejsce rozegrania finału prestiżu nie dodają.

Hyperio

Myślę, że choreografia była skonstruowana "skąpo" właśnie w ten sposób z uwagi na fakt, że większość dziewczyn miało problemy z chodzeniem (z gracją w ogóle Smutny

... może to wynik stresu, albo i taki rocznik.
Mnie nieszczególnie interesowała cała gala, ponieważ oprawa muzyczna była dla mnie przerwą na wyjście.. więc nawet nie wiem, co to za "gwiazdy" przybyły i rozpisywać się na ten temat nie będę. Minusem był czyjś pomysł na kolejne top.... oczywiście chodziło o to, by jak najwięcej województw było w grze do końca (kochane pieniążki)... ale dla widza to pomysł średni.
Poniżenie Rozalii napawa mnie wstrętem. Prowadzący niejako dal argument, że kandydatki na Miss, same Miss są głupie i rozpalił na nowo ten stereotyp.

Aha, nie podoba mi się też, że pyta się szefowej konkursu, kogo obstawia (a ta - zamiast wykręcić się - odpowiada). Przecież to śmieszne.. bo jak się czuje potem taka dziewczyna wspólpracując przez rok ze świadomością, że Pani Ela wolałaby inną.... takie niefajne potknięcie.

Pozytywy - stylizacja, fryzury i makijaże finalistek i dzięki widzom doskonałe top 3. Także odpowiedzi udzielane przez finalistki byy zadowalające i tu jakby krok na przód biorąc pod uwagę ostatnie lata (CBA, AGD, gołąbki, czy "bo Polska jest najlepsza")

Jestem przeszczęśliwy z wygranej Marceliny. Dziewczyna potwierdziła słuszność swojej faworyzacji. Duży plus dla Anny Krupy - dziewczyna posąg, w dodatku musi mieć doskonały refleks i ciętą ripostę. Świetna była! I zasłużone 2 miejsce.

Mocate

Z pewną melancholią patrzyłam na moment przekazania korony, Rozalia jest cudowna, jedna z moich ulubionych miss, wczoraj wyglądała zjawiskowo. Cieszę się, że ponownie wygrała moja faworytka, Marcelina była wczoraj poza konkurencją, momentami z Rozalią wyglądają jak siostry, a ja taki typ urody bardzo lubię. Największym zaskoczeniem było szybkie odpadnięcie Ani Szczygielskiej. Wyglądała wczoraj prześlicznie, do tego ten luz na scenie, razem z Marceliną i Benitą mogły by tworzyć ładne top 3. Wciąż mam nadzieję, że Marcela i Ania Krupa nie powtórzą losu swoich poprzedniczek i po finale nie znikną. Forma finału była bardzo prosta, ale dzięki temu to kandydatki skupiały na sobie całą uwagę. Bardzo podobał mi się motyw z sukniami ludowymi, miałam nadzieję, że dziewczyny zaprezentują się w nich na scenie. Tu duży plus dla Marioli Rysik, która wypadła w tej części prezentacji uroczo.

Kacper

A mnie się finał podobał. Tak jak te z lat poprzednich. Może nie była to jakaś mega produkcja telewizyjna, ale pominięto według mnie wpadki, z którymi mieliśmy do czynienia w latach wcześniejszych. Pamiętajcie, że mogło być tak, jak w 2005 roku z Szanownym Jury ... . Wesoly

Zdarzało się też, że mylono "wyczytywane" finalistki z tymi, które aktualnie się prezentowały. W tym roku tego nie było. Konferansjerka Kamela mi odpowiadała i podobało mi się to, że finał prowadziła jedna osoba. Według mnie Kamel nie dał się rozproszyć wpadkami i mimo wszystko wykazał się profesionalizmem. Ileż to on już lat prowadzi takie imprezy...ma to chyba w małym palcu i dobrze, fajnie, miło się go słuchało. Również nie spodobało mi się eliminowanie dziewczyn w TOP12 i TOP8. Zgadzam się z Wami, że optymalnym byłoby TOP10 i TOP5 .
Na plus:
+ prowadzący
+ możliwość poznania dziewczyn, zapamiętania i oswojenia się z finalistkami
+ scena , scenografia
+ zbliżenie na twarze finalistek

Na minus:
- TOP12 i TOP8
- wierzba ujawniająca swoje faworytki (powinna być przewodniczącą jury i raczej nie powinna ujawniać swoich faworytek)
- jury - jakieś takie szaro-bure. a ten gościu z "baby są jakieś inne" to siedział tam jakby za karę. Po to byli, żeby już od początku mówić o swoich faworytkach (kilku), uzasadniali swoje decyzje.
- pytania - niektóre były żałosne, według mnie pytania powinny być zadawane przez jury

Sam finał w skali od 1 do 10 oceniam na 6/10. Czyli b. dobrze

Jesli chodzi i finalistki i sam werdykt - wypowiem się w temacie o Marcelinie.

Lionel

Artur K. Winiarski

Emocje opadły, czas na krótką, subiektywną relację. Piątek wieczór, ruszamy na finał. Niby blisko, ale wole wczesniej wyjechać. W trakcie jazdy dzwoni telefon. Misiek pyta czy mam pozyczyc białą koszulę, ma wyjśc na scenę a nie jest w białej koszuli i będzie problem. Nie mam pożyczyć, ale mam na sobie;) Dojeżdżamy do Karolina. Obsługa pokazuje, gdzie sa wolne miejsca do parkowania. Już mi się podoba:)Siedziba Mazowsza to miłe i nowoczesne miejsce. W końcu udaje mi się poznać Kasię Żebrowską Wesoly

Krótka, miła rozmowa.Pojawia sie Rozalia Mancewicz. Wygląda olśniewająco. Pozuje fotoreporterom. Patrząc na nią zastanawiam się w jakim kierunku zmierzają konkursy międzynarodowe, skora taka PIĘKNOŚĆ zostaje zignorowana... Dzwoni Misiek. Lecimy do męskiej toalety i dokonujemy wymiany koszul;) chciałem zaznaczyć, że jest to nasze pierwsze spotkanie w realu;) Mocny poczatek:)
Wchodzimy na salę. Znajdujemy miejsca. Okazuje się, że wokół Nas same rodziny i znajomi finalistek:)Rząd przede mną siedzi Pani, do której łudząco podobna jest Marcela Chmielowska. Nawiązuje rozmowę. Tak, to Mama Marceli i skromna grupa trzech osób ją wspierajacych. Po krótkiej sympatycznej rozmowie, Mama Marceli pyta czy ich wspomożemy w dopingu. Przyjechali tylko we trzy osoby. Pomożecie? POMOŻEMY:) Zaczyna sie finał. Emocje siegają zenitu. Rodziny finalistek dopinguja w bardzo przyjaznym i zdrowym duchu:) Jest duża grupa Marceliny Zawadzkiej, Beaty Stelmaszczyk, Ani Szczygielskiej,Magdy Myczewskiej. Obok mnie siedzi Rodzina Dominiki Kubackiej. Pierwsza eliminacja i pierwszt szok. Odpadają Anna Szczygielska i Mariola Rysik. Szkoda... Publiczność liczy dziewczyny, których miało być 12 a jest 11, zaczynają sie nerowe upomnienia... Tomasz Kamel sprawdz jeszcze raz i tak... umknęła mu Justyna Rajczyk... Ufff:)
Finał jako całśc podobał mi się. Dużo wyjść finalistek. Dużo energii i emocji. Misiek dał radę z kopertami i świetnie wyglądał w białej koszuli;) Wygrana Marceliny Zawadzkiej bardzo mnie cieszy:) Dzieczyna ma świetną sylwetkę, rusza sie jak latynoska piękność i jest w niej dużo woli walki. Chciałbym, aby jej sie udało Wesoly

Misiek

Cóż, niejako czuję się zobowiązany do obrony finału. Przy okazji odpowiem na pytanie postawione powyżej odnośnie "wpadki" Kammela.

żetka

A ja proponuję, żeby Coy następnym razem wybrał się z nami na finał, na bankiet, za kulisy, pomagał w przygotowaniach, a później się wypowiadał na temat odbioru gali i samych finalistek. Skoro już nie tylko ja - rozhisteryzowana, sfrustrowana (to jest najlepszy epitet mnie określający - do tej pory nie mogę wyjść z podziwu nad fantazją i kreatywnością autorki), nieobiektywna i sługus BMP, ale i Misiek, i Artur i wcześniej Anja, Damian, Dominik, Igor wszyscy, którzy w jakikolwiek sposób liznęli to wszystko od środka piszą z grubsza to samo - to może coś w tym jednak jest?